Jak rozpoznać i leczyć autyzm?
Autyzm to skrót, którym zastępujemy potocznie spektrum zaburzeń autystycznych, czy autyzm dziecięcy. Zgodnie z encyklopedyczną terminologią nie powinniśmy mówić o leczeniu autyzmu, bo nie jest chorobą ani kalectwem, jednak w praktyce to po prostu skrót myślowy, który przyjął się naturalnie. Do zmniejszenia natężenia zaburzeń autystycznych wykorzystujemy różne terapie, co nazywamy leczeniem autyzmu. Jak rozpoznać autyzm i jakimi terapiami możemy redukować zaburzenia?
Rozpoznanie autyzmu. Wiele charakterystycznych objawów
Rozpoznanie autyzmu jest trudne, bo jego pierwsze objawy rodzice lub opiekunowie powinni wychwycić u dziecka w wieku od 1,5 do 3 lat, a często po prostu uznajemy, że to cechy jego charakteru, które nie są wcale niepokojące. To, co powinno zwrócić naszą uwagę, to na przykład słaby rozwój mowy i zaburzenia uwagi słuchowej. Objawem autyzmu może być np. brak kontaktu wzrokowego i wszelkiego rodzaju zaburzenia integracji sensorycznej. Jeśli dziecko nie zwraca uwagi na przedmiot, który mu pokazujemy, nie odpowiada na nasz uśmiech, możemy podejrzewać, że to objawy autyzmu. Charakterystyczne dla dzieci autystycznych jest też np. szeregowanie przedmiotów, zabawek. Do kogo się zwrócić, jeśli jesteśmy zaniepokojeni? Odpowiedź na to pytanie jest jedna: do psychologa dziecięcego.
Leczenie autyzmu. Praca z objawami
Autyzm może mieć różne oblicza. Naszym celem powinna być praca z konkretnymi objawami. Doskonałym przykładem jest terapia Tomatisa – to program stymulacji słuchowej, który ma na celu przezwyciężenie zaburzeń uwagi słuchowej oraz poprawienie umiejętności komunikacji. Jeśli nasze dziecko ma problem z komunikacją, warto rozważyć rozpoczęcie terapii Tomatisa, która obejmuje trening słuchu przy pomocy właściwie dobranego materiału dźwiękowego i ćwiczeń audio wokalnych. Terapia pozwala zwiększyć kontrolę dziecka nad własnym głosem i mową.
Jeśli coś w zachowaniu i funkcjonowaniu naszego dziecka wydaje nam się nietypowe, dziwne, nie zwlekajmy z zasięgnięciem porady i poproszeniem o pomoc. Lepiej od razu skonsultować się z psychologiem dziecięcym, by w przyszłości nie musieć próbować nadrabiać straconego czasu.